Zielona taktyka czyli nauka prowadzenia działań w lesie.

Wpisy

Dziś po raz pierwszy mieliśmy taktykę zieloną

Dziś po raz pierwszy mieliśmy taktykę zieloną. Przećwiczyliśmy znaki ręczne i kilka prostych formacji.

Zielona Taktyka na obozie

Zielona Taktyka na obozie.
zielona taktyka

Zielona taktyka to wstęp do zajęć z ASG

Zielona taktyka to wstęp do zajęć z ASG. A to dlatego, że ASG wymaga odrobiny strategii, zgranego zespołu oraz umiejętności posługiwania się repliką. Dlatego też zajęliśmy się dzisiaj taktyką zieloną.

Ćwiczymy taktykę zieloną

Najedzeni, po obfitym śniadaniu rekruci wyszli na ćwiczenia wojskowe z prawdziwego zdarzenia

Zajęcia z ASG połączone z zieloną taktyką

Zajęcia z ASG połączone z zieloną taktyką

Taktyka Zielona + ASG

Taktyka Zielona + ASG

A to wszystko za sprawą zajęć z taktyki zielonej

Dziś blok przedpołudniowy dostarczył nam wiele interesującej wiedzy na temat broni oraz taktyki bojowej. A to wszystko za sprawą zajęć z taktyki zielonej.

Taktyka zielona to wstęp do zajęć z ASG

Taktyka zielona to wstęp do zajęć z ASG.

ASG na obozie cieszy się ogromnym powodzeniem

Po pooranym apelu starsza cześć obozu podzieliła się na dwie grupy. Pierwsza wybrała się na zajęcia z ASG a druga oczkowała ziemniaki i korzystała ze słońca. Po obiedzie nastąpiła zamiana grup. Zajęcia ze sprzętem ASG dla starszej części obozu. Za bardzo opisywać ich nie trzeba. Cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Łączność - druh Mateusz zrobił "deszcz" kulek

,
Gdy poszliśmy na ASG każdy założył maske, okulary i hełm. Broń rozdal nam druh Mateusz. Potem ustawiliśmy się na miejscach startowych i zaczęła się gra. Pierwsze kulki trafiły kilka osób. Walka była zacięta, a druh Mateusz zrobił…

Dostaliśmy karabiny oraz okulary ochronne i zaczęła się bitwa

,
Najpierw druh Michał poinstruował nas jak się korzysta z broni. Potem zaprezentował sposób użycia. Następnie podpisaliśmy regulamin gry, przeszliśmy na miejsce zabawy, dostaliśmy karabiny oraz okulary ochronne i zaczęła się bitwa.

Zuchowy poligon

,
Wstaliśmy, były ćwiczenia i mieliśmy śniadanie. Film był fajny o dwudziestej którejś. Bawiliśmy się z druhną i „ten klub robi łup, łup, łup” (okrzyk). Chodziliśmy po lesie, wszyscy byliśmy zmęczeni.